sobota, 20 października 2012

Happy birthday, Motyl! :*

Po raz kolejny muszę przeprosić, że tak dawno nie pisałam notek, ale mam oczywiście urwanie głowy, a jak już chciałam coś napisać, to miałam jakiś problem i nie działał mi serwer, to się nazywa pech. 
Cóż... jeśli chodzi o szkołę i oceny to jest nawet w porządku, tylko jest masa, naprawdę masa nauki, nie spodziewałam się tego... 
Na zajęcia medialne kręcimy film, w poniedziałek wybieramy się do sądu, aby nakręcić główny wątek, myślę, że w to także włożymy dużo pracy. W tym samym dniu, tylko z rana, wybieram się na zawody tenisa stołowego i jak o tym teraz myślę, to już mnie boli brzuch, ugh. ._. 
W czwartek popołudnie spędziłam z trzema osobami... Agatą, Piotrkiem i jedną osobą, której wolałabym nie wywoływać z nazwiska, jednak rozmowa była taka, że do końca dnia cały czas rozmyślałam na jeden temat, niezbyt optymistyczny. 
Dodatkowo usłyszałam kilka słów o osobie, do której mam niesamowicie ogromne zaufanie, niemniej jednak podobno ktoś się na niej ostro sparzył...
Wczoraj byłam na zajęciach medialnych i pisałam scenariusz do filmu pt. "Przypadkowy świadek", jeju! Będę grała prokuratora, jakie będą emołszyn, haha. 
A dzisiaj... cóż... dziś jest sobota i o 16 wybieram się na urodziny do M., wcześniej załatwię kilka rzeczy i zrobię sobie śniadanie, haha. 
Jest weekend, a ja wstałam o 7:20, no normalne to to nie jest. :o

4 komentarze:

  1. fakt,faktem...czwartkowe popołudnie dało mi sporo do myślenia :-)
    do zobaczenia od 16 :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Uwielbiam czytać twoje notki obserwuję każdy twój wpis ale pierwszy raz odważyłam się tu napisać.
    Wydajesz mi się bardzo fajną osobą, mogłabyś w następnej notatce napisać więcej o swoich przyjaciołach? Jesteś mega :*

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję :*
For all comments thanks! :*