czwartek, 25 października 2012

Uuu! :D

Czołem w masło. 
Dzisiaj już czwartek, jeszcze tylko jutro i weekend! Strasznie się cieszę, bo jestem nieco zmęczona. Tyle uczyłam się na biologię, odrabiałam to, robiłam notatki i co się okazało? Że dzisiaj nie ma Pani. Świetnie. :D Ogólnie właściwie dzisiejszego dnia nic szczególnego się nie wydarzyło, wróciłam do domu i padłam na pysk. Zadzwoniła do mnie pewna osoba, mówiła do mnie coś chyba z 10 minut, a ja pod koniec oczywiście tylko spytałam o co chodzi, bo nic nie ogarnęłam, haha! 
Wczoraj, razem z M., A., K. wyszliśmy sobie z zajęć teatralnych i znaleźliśmy małą kotkę... Wzięliśmy ją do weterynarza, kobieta ją zbadała, wzięła zeskrobiny i stwierdziła, ze mała ma grzybicę, świerzba, robaczycę i podejrzenie innych chorób zakaźnych. Fajnie, co nie? Chciałam wziąć ją do siebie, ale mam trzy swoje koty, a więc bałam się, że mi się pozarażają, nie mieliśmy co zrobić i zawieźliśmy ją do schroniska... Mam nadzieję, że jakoś sobie tam poradzi, ech... 
Jeśli chodzi o szkołę, to... hm... cały tydzień właściwie był spokój i na jutro nagle trzeba wszystko robić, wszystkiego się uczyć i coraz bliżej 6.11 - a wtedy mam kolejny konkurs z biologii i muszę przyznać, ze boję się... 
Okej, ja już kończę, bo w końcu trzeba jeszcze powtórzyć chemię, zrobić WOS, napisać notatkę o biomasie, pouczyć się historii. 



10 komentarzy:

Za każdy komentarz dziękuję :*
For all comments thanks! :*