wtorek, 13 listopada 2012

OKAY

Wczoraj zastanawiałam się, czy dodać notkę, taką doublenote w sumie, bo była u mnie Hofman i pisałybyśmy sobie razem, jednak za dużo się śmiałam, zbyt długo rozmawiałam i nie wyszło, ale nic nie szkodzi, kiedyś to nadrobię. Chciałam także porobić sobie zdjęcia z Kingą, ale potem jakoś straciłyśmy obie nastrój, co nie zmienia faktu, że zarówno wczorajszy, jak i dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. :D
Wczoraj, w poniedziałek, mieliśmy akademię z okazji Dnia Niepodległości i powiem Wam, ze wyszła fajnie, tylko nie wczytywał się kabaret i musiałam kombinować, biegać i przepraszać, a przecież przepraszać powinna moja nauczycielka, jednak ona to całą sytuacją było bardziej przejęta niż ja, więc obawiam się, że nie potrafiłaby się nawet wysłowić, nieważne. :D Po szkole poszłam do Plewniak na dziki melanż z kotletem, ogórkiem i chlebem, szalone my! Następnie udałam się na chwilkę do domu, zmieniłam spódnicę na jeansy, buty na obcasie na tenisówki i ruszyłam na siatkówkę, gdzie dowiedziałam się, że racji tego, iż jestem w reprezentacji szkoły, to w poniedziałek idę na zawody, a więc kolejny dzień nauki mi przepadnie, ojej. :D We wtorek mam kolejne zawody z tenisa, więc znowu powtarza się sytuacja - od czterech tygodni we wtorki nie ma mnie w szkole, haha.
Dzisiaj rano razem z H. wstałyśmy i wyszłyśmy sobie na spacer. Bardzo rano, ponieważ o 5:30 już maszerowałyśmy. Poszłyśmy, posiedziałyśmy, wracając kupiłyśmy sobie po hot-dogu, z którego wyrzuciłam kabanosa oczywiście, więc zjadłam bułkę z sosem, wspaniale! :D Oczywiście wydarzyła się pewna sytuacja, przez którą zaczęłam się stresować, ale nieważne. Koło 15:30 wyszłam z domu i ruszyłam na zajęcia z tenisa, a w sumie pograłam dzisiaj maksymalnie 7 setów, ale jakoś tam się rozruszałam w każdym razie. Wróciłam do domu, troszkę ogarnęłam i za jakiś czas pójdę zrobić sobie coś na kolacje. Co najbardziej lubicie jeść wieczorem? Wasze posiłki wtedy są lekkie czy raczej obfite?


32 komentarze:

  1. Prowadzisz bardzo ciekawego bloga;)
    Obserwujemy? daj znać
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. dobry dzióbson nie jest zły :D
    to to se taka wysportowana jesteś, lulz :3

    OdpowiedzUsuń
  3. dziubek! ;)

    zapraszam na konkurs, do wygrania dowolne buty :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. JAKI DZIUB <3
    haha, no na pewno udany, gdyby nie pewne sprawy, przez które obie byłyśmy złe, TO WSZYSTKO JEGO WINA, NIE WYSPAŁAM SIĘ! to on nas hejtuje, ja wszystko wiem.
    haha, uwielbiam *____*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha, też Cię uwielbiam <333 Więcej wypadów, więcej! :*

      Usuń
  5. haha, dzikie biby zawsze spoko. <3 hahaha

    OdpowiedzUsuń
  6. ale wy jesteście nienormalne! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. oczywiście, że obserwujemy :3

    http://quentinworld.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnych musisz mieć przyjaciół. czekam na podwójną notkę. pozdrawiam i całuję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, ale świetnie czytać o tym, że ktoś jest taki 'usportowiony' w epoce, gdy praktycznie jedynym sportem jest aktualizowanie statusów na fb;)
    Co do jedzenia wieczorem - jestem raczej na nie, ale w skrajnych sytuacjach miseczka płatków albo mała kanapka nikomu nie zaszkodzą;)
    Co do obserwowania - a czemu nie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, era bardzo przykra, jeśli chodzi o aktywność ruchową, eh...

      Usuń
  10. ja zawsze dużo jem, nawet wieczorem :)
    +obserwuję! :)

    charloutte.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, nie masz z tego powodu potem jakichś koszmarów czy coś? Bo z tego co wiem, to podobno wiele osób ma :o

      Usuń
  11. Dziękuję za komentarz ;3. Jeżeli chcesz, to możemy się obserwować.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak Ci powiem w tajemnicy, że na nikucreatesanewblog.blogspot.com zostałaś otagowana;d

    OdpowiedzUsuń
  13. raczej lekkie ;)
    tenis? lubię sobie pograć, ale tak tylko od święta :D
    trudno, dzień nauki przepadnie. po co się martwić? :)
    słit zdjęcia :D

    fajnie tu.
    + obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martwić martwię się tym, że ostatnio dużo tego opuściłam, a później nic nie ogarniam. ._.

      Usuń
  14. kanapki jem wieczorem;) gif jest świetny;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Życzę powodzenia na zawodach ! =D Ja też lubię siatę :P
    To dobrze, że apel się udał. A kabaretem nie ma sie co przejmować ;P
    Śliczny gif ^_^
    POZDRAWIAM :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam za bardzo się nie przejmowałam, gorzej z panią, haha :D

      Usuń
  16. odpowiedziałam na Twoje pytania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. faajnie tu masz.;)
    zapraszam do mnie;)
    http://kochajmniebejbs.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz dziękuję :*
For all comments thanks! :*